Ciasto które wygląda bardzo niepozornie i skromnie. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam w internecie zdjęcia tego ciasta od razu przyszła mi na myśl zwykła babka a nawet chleb tostowy. Korzystając z okazji że w mojej lodówce zalegało kilka białek postanowiłam wypróbować niedawno znaleziony przepis i przekonać się czy to ciasto faktycznie ma coś wspólnego z niebem. Otóż jakie było moje zdziwienie. Ciasto jest bardzo lekkie i puszyste o waniliowym smaku. Delikatne jak chmurka. Przypominające gąbkę. Teraz wiem skąd wzięła się jego anielska nazwa. Naprawdę polecam.
Anielskie ciasto
Składniki:
12 białek
230 g cukru pudru
150 g mąki pszennej
szczypta soli
1 łyżka soku z cytryny
1 duży cukier waniliowy
Mąkę, sól i 115 g cukru pudru wsypać do miseczki, wymieszać i odstawić. W dużej misce umieścić białka i na średnich obrotach miksować przez 2 minuty aby białka się spieniły. Dodać sok z cytryny i miksować przez kolejne 2 minuty. Nie przerywając mieszania dodać w kilku porcjach resztę cukru pudru i cukru waniliowego. Ubić na sztywną i lśniącą pianę ( nie tak sztywną jak na bezę ). Do białek przesiać cukier z mąką i solą. Za pomocą szpatułki lub trzepaczki do jajek delikatnie i dokładnie wymieszać. Gotową masę przełożyć do dużej formy na babkę, wyrównać i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC bez termoobiegu. Piec około 30 minut lub dłużej do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu formę z ciastem wyjąć z piekarnika i odwrócić do góry dnem. Pozostawić na kratce do całkowitego wystudzenia. Gdy będzie zimne delikatnie wyjąć z formy i pokroić na kawałki. Podawać posypane cukrem pudrem lub z sosami owocowymi i bitą śmietaną.
0 komentarze:
Prześlij komentarz