Przepyszne ciasto parzone przełożone gęstym kremem budyniowym o smaku waniliowym i posypane cukrem pudrem. Nie lubię ciast z rzadkimi kremami, które wypływają z nich podczas krojenia i jedzenia. Nie umiem jeść takich ciast bez rozkładania ich na części pierwsze. Na szczęście udało mi się znaleźć w internecie przepis na taką karpatkę, która nie rozjeżdża się na wszystkie strony i pięknie prezentuje się na talerzu. No i oczywiście jest bardzo smaczna. Polecam.
Karpatka
Ciasto parzone:
1 szklanka mąki
1/2 szklanki oleju
1 szklanka mleka
szczypta soli
5 jajek
W garnku zagotować mleko i olej. Zmniejszyć ogień i jednym ruchem wsypać mąkę. Całość szybko i energicznie wymieszać, aby całość połączyła się ze sobą i powstało ciasto odstające od ścianek garnka. Gotowe zdjąć z ognia i przestudzić. Zimne lub jeszcze letnie przełożyć do miski i utrzeć z jajkami na gładkie i jednolite ciasto. Ciasto podzielić na dwie równe części. Blachę o wymiarach 28 x 23 cm, wysmarować masłem i oprószyć mąką. Ciasto równomiernie rozsmarować na blaszce i za pomocą łyżki lub widelca na jego wierzchu wykonać kilka zygzaków. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC z termoobiegiem i piec na złoto przez 20-30 minut. Z Drugą połową ciasta postąpić identycznie jak z poprzednią. Upieczone ciasto odstawić do wystudzenia.
Krem budyniowy:
3 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
16 g cukru waniliowego
5 łyżek mąki ziemniaczanej
4 łyżki mąki pszennej
3 żółtka
250 g miękkiego masła
W garnku umieścić dwie szklanki mleka, cukier i zagotować. Do pozostałej szklanki mleka dodać mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną i jajka. Całość dokładnie wymieszać i wlać do garnka z gotującym się mlekiem. Zmniejszyć ogień i cały czas mieszać do otrzymania gęstego budyniu. Gotowy zdjąć z ognia i odstawić do wystudzenia. Po tym czasie w misie utrzeć miękkie masło na jasną masę. Nie przerywając miksowania małymi porcjami dodać zimny budyń, miksując dokładnie po każdej jednej dodanej porcji tak aby otrzymać gładki i gęsty krem. Krem rozsmarować na jednym blacie ciasta, nakryć drugim blatem, lekko docisnąć i wstawić do lodówki na kilka godzin do stężenia. Po tym czasie ciasto wyjąć z lodówki posypać cukrem pudrem i pokroić w kostkę.
Kocham karpatkę <3
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przepis wypróbuje! Ląduje w moim spisie zapisanych "do wykonania".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się bardzo i życzę udanego wypieku :) Pozdrawiam
Usuń