Tort migdałowy który powstał na specjalne zamówienie imieninowe.Pomysł na wygląd i biszkopt miałam ale nie wiedziałam jaki krem zrobić. Postanowiłam skorzystać z podstawowego przepisu na krem z serka mascarpone, śmietanki oraz cukru pudru i dodać do tego zmielone migdały. Tort wyszedł niesamowicie miękki, lekki i delikatny. Całość bardzo migdałowa i smaczna. Mam nadzieje że solenizantce smakował.
Tort migdałowy
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Krem:
500 ml kremówki 36 %
1 szklanka cukru pudru
500 g serka mascarpone
100 g zmielonych migdałów
cukier migdałowy lub ekstrakt migdałowy do smaku
Dodatkowo:
płatki migdałowe podpieczone
wiórki czekoladowe
maliny
Biszkopt: Białka oddzielić od żółtek.Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec stopniowo dodać cukier i dalej ubijać na gładką i lśniącą pianę. Nie przerywając miksowania dodać pojedynczo żółtka i wymieszać dokładnie po każdym jednym dodanym. Na sam koniec dodać przesiane mąki i delikatnie wymieszać łyżką do połączenia się składników. Dno tortownicy o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przelać do tortownicy, wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w 160 stopni C ( bez termoobiegu ) przez 40 minut lub do tzw suchego patyczka. Gotowy biszkopt wyjąć z piekarnika i razem z blachą upuścić na podłogę z około 60 cm wysokości. Odstawić na blat i pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Zimny biszkopt wyjąć z tortownicy i przekroić na 3 równe blaty.
Krem: Zimną kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Dodać serek mascarpone i całość zmiksować. Masę podzielić na dwie części. Jedną odstawić do dekoracji. Do drugiej dodać zmielone migdały, ekstrakt migdałowy i ponownie zmiksować do uzyskania migdałowej masy.
Jeden blat biszkoptu ułożyć na talerzu, posmarować połową kremu migdałowego i przykryć drugim blatem. Na nim rozsmarować resztę kremu migdałowego i nakryć ostatnim blatem. Wierzch i boki tortu posmarować pozostałym kremem bez dodatków i wyrównać na gładko. Odrobinę kremu przełożyć do rękawa cukierniczego z tylką i wycisnąć w małych odstępach kilka ozdobnych rozetek. Między nimi ułożyć maliny a środek tortu posypać wiórkami z gorzkiej czekolady. Na nich również ułożyć maliny. Boki tortu udekorować prażonymi płatkami migdałowymi. Wstawić do lodówki do schłodzenia na kilka godzin.
Zachwycający Ci wyszedł. Jestem pewna, że solenizantka była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
UsuńWygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńOoooj tak ! Solenizantka była jak zwykle wniebowzięta! :) boskie jak każdy Twój wypiek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, na pewno go wypróbuję. ;) Już idę go wydrukować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://karolinakuchmaci.blogspot.com/
Chcę wypróbować --ale czy do kremu nie porzeba żelatyny ??? nie bedzie za rzadki ?? Chcialam zrobić na urodziny syna
OdpowiedzUsuńChcę wypróbować --ale czy do kremu nie porzeba żelatyny ??? nie bedzie za rzadki ?? Chcialam zrobić na urodziny syna
OdpowiedzUsuńDo kremu nie dodajemy żelatyny. Krem jest gęsty i przy ozdabianiu zachowuję swój kształt. Najważniejsze jest to, aby kremówka z serkiem mascarpone były bardzo dobrze schłodzone. Po dodaniu mielony migdałów, całość należy krótko zmiksować. Zbyt długie miksowanie może spowodować zważenie się masy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń